Power Rangers: Moc Idiotów!

Szalony-Rolkarz

Temat zakładam, bo chciałam się pochwalić swoją głupotą. :mrgreen:
Oczywiście wy też! (Dżoniaro... xd)

Na początek wtopa sprzed 2 lat (czy jakoś tak) :

Parafiada. (Takie coś w kościele, jak ksiądz ma za mało kasy)
Brałam udział w zawodach spotrowych razem z ziomalami.
Byliśmy przed konkurencją: 'przeciąganie liny!'
Aby się przygotować siłowałam się z koleżanką.
W pewnym momencie ona puściła moją rękę, a ja runęłam między nogi księdza...

Dialog z koleżanką na rolkach:
Ja: My jesteśmy głupie... chyba.
Ona: Chyba?!
Ja: No to bez chyba.

Albo taki odjazd... xD
Jadę do Dżoniary na rowerze (mieszkamy blisko siebie... zdecydowanie za blisko!)
...I krzyczę na cały głos: "Peace & Love!!"

Obok ulicy jest dużo kamieni a`la kreda. xD
No i cała ulica w naszych imionach i pacyfkach.

Arletta

Piękny dziczmen xD. Nie mogę skończyć się śmiać przez ciebie.

Wczoraj. Idę z mamą i tatą w takim sklepie a'la Obi. Nagle w radiu puszczają All you Need Is Love. Arla zaczyna śpiewać i tańczyć.

Karla

Rozmowa z mamą o 2 w nocy, kilka dni temu...
(Mama wzdycha, że nie przebrnie chyba przez piosenki Bitelsów, które wgrałam jej na MP3)
JA: i nic ci się nie podba z tych piosenek?
MaMa: czekaj, jest taka jedna... keczap...
Ja: :shock:
MaMa: ...czy zupa...
Ja: A to nie leciało czasem tak " Ketchup, Soup and puree..." ?
MaMa: No Wesoly
Ja: Rotfl -leże ze śmiechu-
MaMa: :shock:
Ja: To się nazywa "Monkberry Moon delight" i śpiewa Paul. A tak w ogóle to jest o kacu...
MaMa: Paul? Przecież on zawsze takie cukierkowe pioseneczki śpiewa, no może w tym Maxwellu i młotku się troche rozbujał... Ale drze się jak nie on. Słuchałam tego o 2 w nocy, więc mi się podobało. ale za dnia, to takie troche głupkowate...
Ja: Maxwell i młotek to jeszcze nic, a znasz "Helter Skelter"? (ja zanuciłam)
MaMa: No
Ja: :shock: Ale mam obytą matke
MaMa: No a jak... Jezyk
Ja: "Helter Skelter" też śpiewa Paul
MaMa: To chyba lepiej,że się rozwiódł z tym Johnem, bo by czasem fanki zamiast piszczeć, to by się poryczały ze strachu. :lol: No, to jak już rozmowa zeszła na Bitelsów, to trzeba iść spać!
Ja: Nie! tak się fajnie gada...
MaMa: To sobie pogadamy jutro

Ale mam fajną mame... i te nasze zaskoczone miny co jakieś kilka sekund
:roll: :wink:

Arletta

Moja mama tańczyłą ze mną na koncercie Paula i śpiewała każdą pisoenkę. Na drugi dzień Arla wraz z jej mamą nie mogły nic mówić xD

Karla

moaj mama stwierdziła dzisaj, Że chyba jej odbiło, bo fajnie się jej słucha TB na MP3

A mój tata łazi po domu i śpiewa do melodi "do you want secret", zamiast "closer", śpiewa "klozet". Cały tata.... :P

Arletta

Niezłe

.

Karla

do mnie mama mówi nieraz "ty bitelsie!". ale mi to pasuje...

Szalony-Rolkarz

A ja wczoraj dowidziałam się od mojej mamy, że najprzystojniejszy z Beatlesów był Paul... :rrr:

Karla

moja tez tako sądzi. Reszta to "miągwy"......... :roll:

Dżoniara

Chamstwo w państwie! Każdy wie, że najprzystojniejszy jest John...

Szalony-Rolkarz

Tsaa... A szczególnie ta jego ruda grzywa .

Dżoniara

ON NIE JEST RUDY! :rrr:
Niech jej ktoś powie, że John nie jest rudy...

Szalony-Rolkarz

Przecież widziałaś tamto zdjęcie. ;D
On jest rudy... xd

A czy ja coś powiedziałam... że rudzi są nie fajni czy coś...

Dżoniara

No nie powiedziałaś..., ale ten Twój szyderczy uśmieszek i dziki błysk w oku...

Szalony-Rolkarz

:lol:

(offtop? ;d)