Forum www.slawnaczworka.fora.pl Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Konkurs na opowiadanie ;d
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.slawnaczworka.fora.pl Strona Główna -> Konkursy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HoneyM
Good Day Sunshine


Dołączył: 14 Kwi 2011
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:13, 08 Maj 2011    Temat postu:

To proszę uściślić bo ja cały tydzień czekałam żeby sobie poczytać te opowiadania ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arletta
McCartney's wife :)


Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 2234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Chełmno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:54, 11 Maj 2011    Temat postu:

Dostałam tylko jedno i mam cichą nadzieje,że ktoś jeszcze cos przyśle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HoneyM
Good Day Sunshine


Dołączył: 14 Kwi 2011
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:47, 11 Maj 2011    Temat postu:

Ale wstawić i tak można ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arletta
McCartney's wife :)


Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 2234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Chełmno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:46, 13 Maj 2011    Temat postu:

Ja czekam na to,że jeszcze ktoś przyśle cos do jutra, dopiero potem wstawiam. Kochana tak zawsze prowadzę konkursy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HoneyM
Good Day Sunshine


Dołączył: 14 Kwi 2011
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:12, 13 Maj 2011    Temat postu:

Dobrze. Spoczko. Sorki, ja po prostu jestem strasznie nie cierpliwa ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arletta
McCartney's wife :)


Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 2234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Chełmno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:00, 16 Maj 2011    Temat postu:

Wierze Ci kochana, czekam do soboty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LittleKoala
The Night Before


Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:23, 19 Maj 2011    Temat postu:

Ej weź zrób konkurs o temacie: ,,Gejowsko-nazistowskie sadomasochistyczne igraszki Johna z Paulem"

Ej, ja mam umysł coraz bardziej zboczony... Ale jak zaczne pisać opowiadania, w których Martha będzie gwałciła martwego Paula, to mnie wyrzućcie z forum dla wspólnego dobra.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LittleKoala dnia Czw 10:24, 19 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arletta
McCartney's wife :)


Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 2234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Chełmno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:03, 21 Maj 2011    Temat postu:

Tadam, oto zwyciązkie ff. Dostałam tylko jedno.

Tytuł: I'll give you a ring

-Znowu to samo. – mruknął Ringo wrzucając do kosza jedną z różowych kopert, których dostawał po kilkadziesiąt tygodniowo regularnie od jakichś czterech miesięcy.
-Ciągle cie prześladuje ta laska z Arkansas? – spytał George patrząc na przerażoną twarz przyjaciela.
-Tak… Jak ja mam ją do siebie zniechęcić? –stęknął zrezygnowany.
-Wyślij jej swoje skarpetki… Hahahahaha!
Wybuch śmiechu George’a spowodowany jego własnym żartem przerwały odgłosy zażartej dyskusji prowadzonej w pokoju obok. Chłopiec natychmiast dał znak by i Starr opanował swój chichot, po czym razem z nim podszedł do drzwi zza których dało się słyszeć wrzaski Johna i Paula.
-Pokaż! – rozkazał ten pierwszy.
-Nie. – stanowczo zaprotestował McCartney.
-No pokaż… - w głosie Lennona dało się słyszeć nutę prośby, a nawet błagania.
-Nie.
-Czego się boisz? – spytał Lennon jakby nie rozumiejąc reakcji przyjaciela.
-Niczego się nie boję. – zapewnił go Paul. Za drzwiami podsłuchujący Ringo i George robili najdziwniejsze miny starając się dociec, co też może być przedmiotem sporu kolegów.
-No to pokaż.
-Nie.
-Paul, pokaż mi! – wrzasnął w końcu John.
-Nie!
Starr i Harrison w dalszym ciągu zastanawiali się czegóż takiego Paul nie chce pokazać Johnowi. Na pewno nie chodziło o nową gitarę, Macka dzwonił nawet do swojego ojca, żeby się nią pochwalić, mało brakowało, a dałby ogłoszenie do gazety. Coś z ubrania? Cóż… John był w stanie zniszczyć każdą rzecz, ale chyba na niczym Paulowi aż tak nie zależało. Chyba, że kupił sobie gatki wyszywane złotą nicią…
-Przecież ci go nie zniszczę wzrokiem. – tłumaczył uparcie John.
-Ale co cię w nim aż tak ciekawi?
-No… ogólnie, chcę porównać ze swoim.
Rich i Żorż sporzeli na siebie przerażeni. Nie, nie, nie… Nie mogło przecież chodzić o… TO. Paul jest zbyt grzeczny, żeby pokazać… TO. Jest zbyt grzeczny nawet na to, by mieć pomysł, żeby pokazać… TO. Jest zbyt grzeczny nawet na myśli o pomyśle żeby pokazać… TO.
-Jezu… no, naciesz oczy. – McCartney dał w końcu za wygraną. Chwila milczenia przerwana została pełnym prześmiewczej pogardy wrzaskiem Lennona:
-ALE MAŁY!!!
Tego już było za wiele. Drzwi otwarły się i do pokoju wpadli z oczami wielkimi jak talerze Starr i Harrison.
-Dość tych zboczeń! –wrzasnął Harrison, kiedy jego uwagę przykuł mały błyszczący przedmiot w ręku Paula. – Co wy tu robicie? – spytał.
-Ech, no już mogę wam powiedzieć. – stwierdził Paul. – Zamierzam oświadczyć się Jane.
-Nie z tym na pewno… - mruknął Lennon wskazując na pierścionek, którym okazał się być ów błyszczący przedmiot w ręku Paula. Był rzeczywiście wyjątkowo paskudny, miejscami srebrny lakier schodził ukazując tandetny czarny plastik.
-Prawdę mówiąc to to był tylko jakiś badziew z automatu, a prawdziwy pierścionek miałem kupić sam… - zaczął Paul spodziewając się jednak propozycji, którą miał za chwilę usłyszeć.
-Od czego masz przyjaciół? My ci pomożemy wybrać idealny pierścionek dla twojej ukochanej. – zapewnił Ringo.
-Wspaniaaaaaleee… - McCartney udał zachwyt.

***
-Dlaczego was ze sobą zabrałem? – Paul zadawał sobie to pytanie już od dobrych dwóch godzin. Odpowiedź była prosta. Potrzebował porady. Zwykłej, przyjacielskiej porady. Od Johna nie wymagał więcej niż jedynie chwilowego powstrzymania swoich zwierzęcych instynktów. Sądził, ze jeśli upora się z tym problemem to z resztą paczki pójdzie gładko, nie mógł się jednak bardziej mylić, bo, o ile George zachowywał się nienagannie, to pozostała wielkonosa ¼ zespołu zupełnie wymknęła się spod kontroli.
-I ten… - Ringo rzucał na ladę kolejne pierścionki. - I ten… I jeszcze ten… - dwa złote sygnety wylądowały przed zaskoczoną sprzedawczynią, która dopisała je do rachunku, tak samo jak cztery poprzednie. Starkey ani jednak myślał zaprzestać szaleńczych zakupów. Ślinił się jak dziecko w sklepie ze słodyczami (albo jak Johnny w burdelu) biegając od półki do półki, od lady do lady i przymierzając kolejne stosy pierścieni, które pokazywała mu ekspedientka, szczęśliwa z trafienia na klienta z grubym portfelem.
-Te są niebrzydkie. – George wskazał na kilka srebrnych pierścionków pod ladą obok niego. McCartney podszedł do wystawy z nadzieją, która jednak szybko go opuściła.
-Gdzie ty masz oczy? – stwierdził. –Ochyda, paskudztwo, a tego to bym nawet kijem przez szmatę nie dotknął. – mówił, pokazując kolejne z proponowanych mu przez George’a pierścionków. Widząc oburzoną minę sprzedawczyni, dodał natychmiast: – Ładne szlify. – po czym uśmiechnął się najszerzej jak umiał.
-No to sam nie wiem. – mruknął George, który, przy całym szacunku do szlachetnych chęci kolegi, zaczynał już mieć serdecznie dość jego niezdecydowania.
-Zastanów się – poprosił Paul. – co by sprawiło, że byś za mnie wyszedł?
-A, no to wszystko jasne. – po chwili namysłu stwierdził George. – Ty nie szukasz pierścionka, tylko mocnego alkoholu.
-Wiesz, że nie o to mi chodzi. – odparł z przekąsem Macka.
-To może ten? –Starr wskazał palcem na pierścień obok. Gruba złota obrączka ozdobiona była srebrnym kołem, w którego środku ukryty był diament. Paul się załamał.
-Papież nosi podobny. – stwierdził bliski płaczu. – Cholera, zupełnie nie o to mi chodzi. Są wszystkie, w kształcie łezki, koła, kwadratu, serduszka, a nawet śnieżynki, ale żaden z nich nie jest dla niej dostatecznie dobry.
-Chciał powiedzieć: ,,dla mnie dostatecznie tani”. – szepnął na ucho sprzedawczyni George.
-Chłopie, wyluzuj! – wrzasnął w końcu Lennon znudzony wybrzydzaniami przyjaciela. – Pierścionek, to tylko głupi symbol, co komu po jakimś błyszczącym kółku? Dla niej wszystko jedno czy będzie złoty, srebrny, w kształcie koła, łezki, kwiatuszka, serduszka, swastyki, sierpa i młota, pacyfki, sracyfki czy innego badziewia. W zaręczynach nie chodzi o pierścionek, ale o twoją dojrzałość, chęć zdeklarowania się, gotowość do walki… znaczy do ślubu.
-Serio? – po niezwykle długiej chwili milczenia niepewnie spytał McCartney.
-Nie, ty idioto! – odparł Lennon. – Bez dobrego pierścionka leżysz.
-Kiedyś miałem dziewczynę. – powiedział Ringo grobowym tonem. – Ale kupiłem zły pierścionek.
Paul był już blady jak ściana. Nagle dostrzegł pierścionek z trudem przyciągający uwagę pomiędzy tonami złotych świecidełek. Nie wyglądał jakoś wybitnie i może w tym tkwił jego urok. Cienką srebrną obrączkę ozdabiały trzy koła. Wielkie środkowe – srebrne i dwa mniejsze po jego bokach – niebieskie.
-Co to? – spytał McCartney jak zahipnotyzowany zbliżając się do tego cudeńka i starając się nie spuścić go z oczu.
-To jeden z naszych starszych modeli. Diament i szafir, białe złoto.
- Biorę. Ten, to jest ten. – mówił Paul. – Sam bym za siebie wyszedł jak na niego patrzę.
-Ja zaraz wyjdę za… Znaczy wyjdę z siebie. – mruknął John patrząc na idiotyczne zachowanie przyjaciela.

Wygrała Little Koala, która może wybrać sobie kolorową rangę na okres 2 tygodnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HoneyM
Good Day Sunshine


Dołączył: 14 Kwi 2011
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:05, 21 Maj 2011    Temat postu:

:hamster_XD: Haha, super a kłótnia Johna z Paulem najlepsza ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dżoniara
Dance Tonight


Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:07, 21 Maj 2011    Temat postu:

Gratuluję wygranej.
Ale szkoda, że nikt więcej się nie zgłosił...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arletta
McCartney's wife :)


Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 2234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Chełmno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:34, 21 Maj 2011    Temat postu:

No, mogłaś wysłać. Ines podaj kolor i tytuł jaką chcesz mieć rangę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karla
Highway!


Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WLKP
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:55, 09 Sie 2011    Temat postu:

kiedy jakiś nowy konkurs? sa wakacje- mogłoby sie tu cosik dziać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arletta
McCartney's wife :)


Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 2234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Chełmno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:23, 10 Sie 2011    Temat postu:

Ok, jutro coś zrobie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
poltonuciszej
Highway!


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Liverpool
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:32, 24 Sie 2011    Temat postu:

-Chłopie, wyluzuj! – wrzasnął w końcu Lennon znudzony wybrzydzaniami przyjaciela. – Pierścionek, to tylko głupi symbol, co komu po jakimś błyszczącym kółku? Dla niej wszystko jedno czy będzie złoty, srebrny, w kształcie koła, łezki, kwiatuszka, serduszka, swastyki, sierpa i młota, pacyfki, sracyfki czy innego badziewia. W zaręczynach nie chodzi o pierścionek, ale o twoją dojrzałość, chęć zdeklarowania się, gotowość do walki… znaczy do ślubu.
-Serio? – po niezwykle długiej chwili milczenia niepewnie spytał McCartney.
-Nie, ty idioto! – odparł Lennon. – Bez dobrego pierścionka leżysz.

uwielbiam ten cytata hahah


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.slawnaczworka.fora.pl Strona Główna -> Konkursy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin